Jadwiga Staniszkis nie wierzy, że Uregulowanie tudzież Sprawiedliwość przejmie samodzielne władanie w Polsce. Kiedy mówi w rozmowie z tygodnikiem „wSieci”, Jarosław Kaczyński najprawdopodobniej wygra wybory, lecz nie stworzy rządu. Znana socjolog nie szczędzi podobnie gorzkich słów na przedmiot polityki PiS. – Podczas gdy czytałam rozmowa z wiceprezesem PiS Adamem Lipińskim, dosłownie się załamałam – stwierdza Jak podkreśla Staniszkis w rozmowie spośród tygodnikiem, z jej perspektywy w polityce nie chodzi o owo, by zyskać wybory, jednakowoż ażeby kasować problemy. Dlatego sugeruje, że PiS, spośród pewnymi warunkami, powinno ośmielić zwolnienie progu ostrożnościowego. Nie inaczej niemniej się nie stało.
Znana socjolog wskazuje też, iż PiS aż do tej pory nie przedstawiło projektu, „jak pchnąć pewne sprawy do przodu”. – Kiedy w „Gazecie Wyborczej” czytałam wywiad spośród wiceprezesem PiS Adamem Lipińskim, dokładnie się załamałam. Nie chodzi na to samo o te koszmarne puszczanie oka, że będzie „IV Przystań RP” (w domyśle miast IV Rzeczypospolitej), atoli o generalne unikanie w całości, co mogłoby egzystować sztandarem jakiejś zmiany – mówi w rozmowie spośród braćmi Karnowskimi.
Jako najogromniejszy pasztet partii Kaczyńskiego, Staniszkis wskazuje „rezygnację ze sztandaru walki z korupcją”, której skala, zdaniem socjolog, jest „niewyobrażalna”. – W PiS słabnie wewnętrzna stanowczość do walki spośród korupcją. Tym samym owo nieco dymisja, poklask, że są patologie, spośród którymi nie da się zdobyć – mówi.
Staniszkis krytycznie odnosi się i aż do działań Donalda Tuska. Gdy mówi, ów działacz polityczny w życiu nie miał charyzmy, natomiast jego sukcesy wyborcze dotychczasowy podyktowane „zmęczeniem partią Kaczyńskiego”. Dodaje również, iż politycy PO zdają sobie sprawę, że szef jest w celu nich obciążeniem.
Czy wobec tego PiS ma szansę na samodzielną gros? Zdaniem Staniszkis, nie. – Na razie suma zmierza do sytuacji, w której Kaczyński wygrywa wybory, mimo to nie formuje rządu. W zasadzie, iż Tusk wprawnie niezmiernie mocno zaczął dokonywać inwazji PSL, na różnych polach. Celem jest zepchnięcie tego ugrupowania u dołu progu wyborczego, żeby nie mogło wejść w przyszłym Sejmie w koalicję spośród PiS – mówi.
Socjolog, która w przeszłości nie kryła sympatii to partii Kaczyńskiego, tygodnikowi „wSieci” mówi też, że były szef rządu musi „przełamać siebie” tudzież ściągnąć aż do partii ludzi, którzy od chwili niego odeszli. – Dzisiaj to stronnictwo zbyt wyjałowiona, brakuje osobowości, młodości oraz energii – mówi. Podczas gdy dodaje, powinno się ją odmłodzić i zdynamizować.